Tuż po północy, 15 marca br., w opuszczonym od wielu lat “pałacyku” w Pruszkowie przy ul. Broniewskiego zauważono ogień. Paliła się drewniana konstrukcja dachu. Wezwana straż pożarna szybko ugasiła płonące fragmenty dachu i rozebrała nadpaloną konstrukcję, która groziła zawaleniem. Przyczyny pożaru zostaną ustalone w trakcie dochodzenia, ale można podejrzewać zaprószenie ognia. Z informacji rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pruszkowie wynika, że nie była to pierwsza interwencja w tym obiekcie. W budynku już wcześniej dochodziło do aktów dewastacji i zaprószenia ognia, a do gaszenia obiektu strażacy wzywani są nawet kilka razy w roku.
“Pałacyk” w Pruszkowie pod Warszawą został zbudowany na początku XX wieku i wchodził w skład zespołu przemysłowego Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Początkowo mieścił się tu szpital dla pracowników zakładów kolejowych, a od 1919 do 1974 roku szkoła podstawowa, na koniec pełnił funkcję internatu i schroniska turystycznego “Tramp”. Po przejęciu przez prywatną spółkę przeznaczony był na cele biurowe. Od wielu lat budynek stoi nieużytkowany. Pozostawiony bez dozoru przez obecnego właściciela obiekt stanowi łatwy cel dla złodziei metalowych kruszców i wandali.
Jak można przeczytać w karcie gminnej ewidencji zabytków dla miasta Pruszkowa “Budynek stanowi jeden z cenniejszych obiektów dawnego zespołu ZNTK korespondującego formą i stylistyką z pozostałymi obiektami zespołu i reprezentujący charakterystyczny przykład kształtowania ówczesnej architektury użyteczności publicznej”. Tylko szkoda, że zabytkowy budynek popada w ruinę.
Post Pożar zabytkowego “pałacyku” w Pruszkowie pojawił się poraz pierwszy w Straty zabytków.